CENTRUM PRZYGODY

W jaki sposób i dlaczego warto spędzać czas z dzieckiem?

Jak spędzać czas z dzieckiem ? Jakość czy ilość ? Co jest ważniejsze ? Czy atrakcje dla dziecka i super zajęcia rozwiążą problemy w komunikacji?

Czas sam na sam z dzieckiem może kojarzyć Ci się z dużym wyzwaniem, obciążeniem Ciebie jako rodzica, który już ma sporo ogarniania na głowie w pracy i w domu. Czasem może myślisz sobie, żeby wysłać swoje dziecko na "obóz dla niegrzecznych dzieci" i w ten sposób rozwiązać problem jego złego zachowania czy ekspolozywnych emocji. Jeśli tak jest poświęć chwilę i zobacz o co tu chodzi :)

Czas z dzieckiem w naszym rodzicielskim życiu możemy podzielić na: czas zwyczajny i czas specjalny. Czym to się różni ? Jak spędzać czas z synem / z córką biorąc to pod uwagę ?

Czas zwyczajny, charakteryzuje się tym, że dotyczy codzienności, czas "w między czasie" robiąc zwykłe czynności znajdujemy przestrzeń i uważność by skupić całą swoją uwagę na dziecku np. zmywamy naczynia lub sprzątamy kuchnię i widząc dziecko mówimy chcesz razem ze mną to zrobić? Zagadujemy, zauważamy, słuchamy z uwagą kiedy mówi do nas. Zaczynamy rozmawiać, wykonujemy czynności jednocześnie zwracając uwagę na dziecko, na jego potrzeby. Taki czas może trwać kilka minut dziennie i może się wielokrotnie powtatrzać. To co go wyróżnia to sytuacja jeden na jeden z rodzicem, bez innych członków rodziny w pobliżu zaangażowanych w rozmowę oraz to że nie jest jakąś super atrakcją tylko prozą życia.

Czas specjalny to są te wszystkie momenty, zaplanowane wydarzenia, atrakcje z dzieckiem, wyjazdy z dzieckiem, gdzie jesteśmy z dzieckiem na wyłączność w sposób inny niż w codzienności, dajemy mu swój czas i obecność emocjonalną i fizyczną. Może to być wyjście na spacer, wspólna jazda na rowerze, wycieczka, wyjazd dla taty lub mamy z dzieckiem itp. Ważne jest tutaj to że jesteś z dzieckiem w relacji jeden na jeden, bez rodzeństwa, innych osób i spraw do załatwienia "przy okazji". Emocjonalne zaangażowanie rodzica polega tu na pełnym zobaczeniu dziecka, zauważeniu, obecności i uważności, gdzie obserwujesz jego gesty, słowa, reakcje i odpowiadasz na nie z uwagą.

Pewnie już rodzi się w Was pytanie no i co jest ważniejsze czas zwyczajny czy specjalny w kontekście wychowania dziecka ? Poszukajmy odpowiedzi.

Kto robi lepszą robotę ? Czy to, że ktoś spędza czas jeden na jeden z dzieckiem wyjeżdżając na obóz survivalowy, kupując bilety na różne atrakcje wakacyjne i weekendowe dla rodzica i dziecka ? Czy wspólne wyrzucanie śmieci w środę albo rozpakowanie zmywarki ? Odpowiedź wydaje się być oczywista :) Jednak jest tu haczyk ! Czy ktoś kto nie pojedzie z dzieckiem na wspinaczkę na jurze, albo biwak z dzieckiem dużo straci w relacji ? Czy to w ogóle jest potrzebne, a może to fanaberia naszych czasów ? I tak i nie :) po tym artykule sam zdecydujesz !

Ten czas specjalny działa w dłuższej perspektywie, jego funkcją jest odkrywanie dziecka, poznawanie go w innych sytuacjach gdzie nie ma konkurencji z bratem czy siostrą. Dlatego większość z naszych projektów jest realizowana w formie rodzic i jedno dziecko, ponieważ doświadczyliśmy tego jak różni się zachowanie dziecka kiedy ma pełną uwagę rodzica, a kiedy musi podświadomie rywalizować z bratem siostrą, porównywać się itp.

To czas kiedy "nasza głowa rodzica" jest wolna i skoncentrowana na dziecku, w czym bardzo mocno pomagają aktywności na zewnątrz takie jak: wspinaczka, survival, rafting, packrafting, bushcraft czy gry terenowe. Outdoor jest tu narzędziem, a nie celem.

Wiele osób zadaje sobie pytanie jak odciągnąć dziecko od telefonu lub komputera - jedna z opcji to pokazać inny świat, realny świat outdooru z przyczynami i skutkami oraz konsekwencjami. Ale to wymaga uważności i zaangażowania rodzica. Wtedy nie ma rozpraszaczy zarówno u ojca jak i syna czy córki i taki czas naprawdę zbliża. Cisza, las, doświadczenia, emocje a co za tym idzie odkrywanie siebie w relacji - to wartość czasu specjalnego. Ten czas daje wielkie odkrycia, pokazuje jakie są potrzeby dziecka, gdzie najbardziej syn potrzebuje ojca, córka potrzebuje matki, jakie tematy i obszary świetnie się mają, a które są zaniedbane. Może też odbudować lub bardzo wzmocnić u dziecka poczucie kompetencji, tego że ja umiem wiem, radze sobie - związane z poczuciem własnej wartości. Warsztaty przygodowe dla ojca z dzieckiem opierają się na małych zwycięstwach: co mi się udaje, a czego czasem dziecko nie doświadcza w szkole i w domu np. z tego powodu, że ma starsze rodzeństwo które jest w wielu rzeczach lepsze.

Piotrek, uczestnik naszego projektu Szkoła Przygody Taty i Dziecka pisze o tym tak: "Jesteśmy z Ewą sam na sam, nie ma rodzeństwa, żadnych rozpraszaczy tylko mamy zadanie i mamy je we dwójkę wykonać. Obserwuję później w domu jak Ewa opowiada „bo my z tatą to, my z tatą tamto”, jest to dla niej bardzo ważne, że robi to ze mną sama, bo w domu ma starszą siostrę która wiadomo wie lepiej itp. a tutaj Ewa musi sama sobie poradzić. Przed sekundą zjeżdżaliśmy z 30 metrowej skały. Ewa weszła i powiedziała „absolutnie nie zjadę”, a za chwilę była na dole i stała cała dumna, że dała radę. Albo wspina się na jakąś ściankę i za pierwszym razem mówi „nie tata, nie, ja nie dam rady”, po chwili się okazuje, że weszła i widzę niesamowitą radość i power."

Czas specjalny jest też przestrzenią gdzie dziecko się otwiera, dotyczy to zwłaszcza tych zamkniętych, introwertycznych dzieci które emocje i obawy oraz potrzeby i pretensje chowają w sobie głęboko. Takie dzieci pod wpływem wielu wrażeń, doświadczeń, oderwania od codzienności otwierają się na naszych zajęciach mówiąc ojcu, mamie wiele ważnych rzeczy o których nie są w stanie mu otwarcie powiedzieć w codzienności. Dlaczego w codzienności się nie da ? Dzieje się tak z wielu przyczyn, bo świat pędzi, bo jest dużo zajęć itp. Faktem jest, że dziecko nie ma takiej odwagi albo przestrzeni od rodzica zajętego pracą, ale może też dlatego, że potrzebuje poprostu więcej czasu na otwarcie. Przebywanie razem, interakcje podczas takich zajęć z dzieckiem, ogarnianie emocji własnych i dziecka przez rodzica, bycie ze sobą jest bezcenne i mocno procentuje w codzienności. Ze szkolenia wracamy z dzieckiem z ogromym doświadczeniem, wnioskami, wspólnym przeżyciem czymś do czego możemy się odwołać, co może nas wzmocnić, odbudować zbliżyć w każdej chwili. To jest kotwica która nas trzyma, to zaprawa która nas łączy( zwłaszcza ojca, mamę i nastolatka ) i to mówią setki ojców którzy spędzili czas z dzieckiem na naszych zajęciach. No dobrze, a co z czasem zwyczajnym ? Co z tymi śmieciami do wyrzucenia w środę ? :) Co z czasem który jest krótki, który może to rozmowa z dzieckiem w czasie jazdy samochodem ? To jest czas który pradaoksalnie jest ważniejszy od czasu specjalnego :) dlatego, że on buduje głęboką więź między Tobą i dzieckiem w takiej rzeczywistości codziennej, która daje bliskość, bezpieczeństwo dziecku i jest kluczowa z punktu widzenia jego rozwoju. Liczy się objętość czasu, to że jesteś a wtedy dziecko widzi Ciebie jako rodzica, obserwuje i naśladuje, tego nie da zrobić się weekendem pełnym przygód. Chociaż nasze regularne wyjazdy weekendowe w projekcie dla ojców z dziećmi przekładają się na codzienność. Są na ten temat badania naukowe m. in Kena Canfielda opublikowane w książce "Serce ojca"- odsyłam bo warto !

Podam Wam osobisty przykład jak to wszystko się przenika i łączy, bo ostatnio miałem takie doświadczenie (w zasadzie to mnie skłoniło do napisania tego tekstu.) Wracałem z moją córką, ona była na urodzinach w tzw. bawilandzie. Pojechałem ją odebrać i poświęciłem jej krótki dosłownie 15 minutowy czas specjalny na zjeżdżalniach i torach dla małych dzieci :) pośmialiśmy się, odrazu ona poczuła, że jestem dla niej i chcę wejść w jej świat. Wychodząc kupiłem jej lody kuleczkowe których nigdy w życiu nie jadła, wsiedliśmy do auta i zwyczajny czas pół godzinnego powortu do domu który mogłem spożytkować na słuchanie, dzwonienie w ważnych sprawch firmowych itp. był dla mnie niezwykłym doświadczeniem. Moja córka która ma 7 lat zaczęła mnie pytać o ważne dla niej sprawy - siedząc noga na nogę na foteliku obok mnie "Tato czy żeby dziecko powstało to musi być seks między rodzicami?" rozwaliło mnie to pytanie, mała pyta o takie rzeczy "ou jeah" !!! :D To była świetna okazja żeby o tym porozmawiać. Jak rozmawiać z dziećmi o seksie to już temat na osobny wpis :) Dajcie znać jeśli chcecie i o tym poczytać :) Kolejny temat dotyczący religii: czy jest Bóg i kim jest, jak na to patrzeć (bo akurat była niedziela i ludzi wychodzili z kościoła) ma 7 lat i na codzień jest mniej przestrzeni żeby zapytać wprost - otwarcie, często jej siostry też zabierają uwagę i zajmują przestrzeń. Chciała zadać mi ważne pytania i mogłem z nią porozmawiać pokazać jej męski punkt widzenia - to zbudowało między nami bliskość i radość. Ktoś powie fajnie, ale u mnie to tak nie działa... Zauważcie, że warunkiem żeby coś takiego działało jest to, że (w przeciwieństwie do wielu rodziców którzy przywożą dzieci na taką zabawę i czekają z kawą rozmawiając ze sobą, a potem wychodzą kiedy atrakcje dla dzieci się skończą) ja jestem zainteresowany, wchodzę w interakcję z dzieckiem i gdzieś mam za przeproszeniem to jak będą na mnie patrzeć dorośli.Bawię się z nią, wchodzę w jej świat, jestem. To nas zbliża, szacunek i uważność na dziecko nawet jeśli wpycham się na czworkach w ciasne tunele żeby dotrzeć do jej ulubionej zjeżdżalni. Dostępność emocjonlana rodzica powoduje zbliżenie się dziecka, w ten sposób budujemy więź i ona jest podstawą głębszej relacji i odpowiedzią na pytanie: co zrobić żeby dziecko mnie słuchało ? Czas jeden na jeden może wzmacniać i budować, ale jeśli nie macie dużo czasu i pieniędzy na wyjazdy i fajerwerki z dzieckiem to szukajcie chwili gdzie możecie dać mu pełną uwagę, nie ważne czy te chwile są w ekstra miejscu czy przy myciu toalety tak na prawdę liczy się dostępność i łapanie momentów.

Podsumowując: warto dbać o codzienność i czas zwyczajny rodzica z dzieckiem, bo on tworzy bazę relacji i buduje zaufanie, ale czas specjalny, wyjątkowy sam na sam z córką lub synem może jak katalizator przyspieszyć reakcje i pokazać niedostępne perspektywy.

Uważam, że czas jeden na jeden jest niezbędny jeśli macie więcej niż jedno dziecko. Jest to najlepsza opcja żeby się zbliżyć, zobaczyć potrzeby dziecka, towarzyszyć mu w tym co jest dla niego pytaniem, wyzwaniem. Bardzo buduje mnie to jako ojca, kiedy mogę doświadczać, że jestem dla dziecka i to działa, to na prawdę daje power i satysfkacje w życiu ! Życzę Wam żebyście mogli jak najwięcej takiego czasu jeden na jeden znajdować niezależnie czy będzie to specjalny wyjazd z dzieckiem czy poprostu zauważenie i zatrzymanie w codzienności, to buduje mocne więzi i zapobiega wielu problemom w dorosłości.

ps. i mamy tu jeszcze kolejne teksty do napisania :D " o zatrzymaniu i uważności rodzica" "łapaniu równowagi" "skutkach błędów wychowawczych rodziców na życie dorosłe dzieci"

wrapkit

Specjalizujemy się w outdoorowych warsztatach przygodowych, tworzonych z myślą o małych grupach głównie ojców z dziećmi, oraz rodzinnych i młodzieżowych, w których możliwe jest zindywidualizowane podejście do każdego uczestnika, które stają się impulsem do działania i pozytywnych zmian w Waszym życiu!

CENTRUMPRZYGODY.COM
ul. Leśna 5
42-311 Żarki Letnisko

Dołącz do Nas

© 2021 | Codelab
Wszystkie prawa zastrzeżone